Fotelik obrotowy dla pierwszoklasisty
Pierwsza klasa to dla młodego człowieka zupełnie nowy rozdział w życiu, To wtedy zaczynają się pierwsze szkolne obowiązki, wtedy zaczyna się prawdziwa nauka i poznawanie otaczającego świata. Nic więc dziwnego, że dzieci są tak podekscytowane tym wydarzeniem. Nie inaczej jest z rodzicami – czujemy się dumni, że nasze pociechy idą do szkoły, a jednocześnie jesteśmy pełni obaw, czy aby na pewno sobie poradzą, czy nie będzie im smutno bez rodziców, czy materiał da się przyswoić. Cóż, wyjście z gniazda to naturalna kolej rzeczy i każdy rodzic musi to przetrwać. Trzeba dziecko do tego odpowiednio przygotować i przez to należy rozumieć również odpowiednie wyposażenie kącika do nauki pierwszoklasisty. Bowiem nie zawsze jest taka sytuacja, że rodzice mogą zapewnić dziecku osobny pokój. Jednak kąt do nauki powinien zostać wygospodarowany.
Fotelik dbający o zdrową postawę
Oprócz biurka warto aby znalazło się tam oczywiście krzesło. Ale nie normalne krzesło, ale fotelik obrotowy w sam raz dla nowego ucznia. Wiadomo, że dziecko będzie zwracało uwagę między innymi na jego wygląd zewnętrzny, czy ma ładne kolory, czy znajdują się na nim bohaterowie ulubionej kreskówki. Istotne będzie dla niego też czy mu wygodnie i na tym koniec. I tutaj właśnie rodzic ma pole do popisu – bowiem kolorystyka to najmniejszy problem. Ważne, aby fotelik obrotowy dla pierwszoklasisty był funkcjonalny.
Po pierwsze – siedzisko musi być odpowiednio szerokie i długie – najlepiej, aby podpierało ¾ ud, dzięki temu od siedzenia przy biurku maluch nie będzie cierpiał na drętwienie nóg. Po drugie musi mieć regulowane oparcie – mowa zarówno o możliwości regulowania jego wysokości do wysokości pierwszoklasisty, jak również do wysokości biurka. Jeszcze inną istotną funkcją, która powinien spełniać fotelik obrotowy dla pierwszoklasisty jest to, aby był na pięcioramiennej podstawie z kółkami. Zagwarantuje to stabilność mebla, jak również możliwość łatwego sięgnięcia po przedmiot położony dalej niż zasięg rąk małego ucznia.
Jeśli chodzi o kółka w takim foteliku, to warto sprawdzić czy są one uniwersalne, to znaczy czy nadają się do każdego rodzaju powierzchni, czy może przeznaczone są do ściśle określonego rodzaju powierzchni. Warto zainwestować również w taki fotelik obrotowy dla pierwszoklasisty, którego kółka mają mechanizm samohamujący – dla bezpieczeństwa naszej pociechy gdyby za bardzo się rozpędziła. Konstrukcja fotelika obrotowego powinna być taka, aby „wymuszać” na kręgosłupie prawidłową postawę, a taką jest kształt litery S podczas siedzenia przy biurku.
Podłokietniki odciążające ręce
Mały uczeń musi mieć również fotelik wyposażony w podłokietniki, aby dać odpocząć rękom, jak również może przydać się zagłówek dla strudzonej główki. Wiadomo, że dziecko przy biurku może nabrudzić, a farby czy kredki łatwo mogą przenieść się też na fotelik. Dlatego warto zapoznać się wcześniej z materiałem, z jakiego wykonany jest taki fotelik obrotowy dla pierwszoklasisty. O czym konkretnie mowa? A chociażby o tym, czy łatwo usunąć z niego plamy, jak również ocenić wytrzymałość materiału – siedzisko pod małym wiercipiętą będzie narażone na możliwość szybszego wytarcia, dlatego niezbędne będzie sprawdzenie jak wygląda sprawa ze ścieralnością danego materiału.
Jak prezentuje się kwestia cenowa? Tutaj bywa różnie. Można pokusić się na fotelik obrotowy dla pierwszoklasisty z supermarketu za kilkadziesiąt złotych jeśli się chce oszczędzać na zdrowiu dziecka… Jeśli jednak nie jest się takim dusigroszem to wyda się więcej. Optymalne rozwiązanie to około 200-300 złotych.
Pamiętać należy również, że mimo iż piszemy tutaj o foteliku dla pierwszoklasisty, to jeśli wybierzemy odpowiedni model, z regulacjami i omówionymi wyżej elementami, to wiadomo, że starczy on nam na dłużej niż tylko pierwsza klasa. Dlatego warto wydać trochę więcej pieniędzy, ponieważ to wydatek na lata. A dzięki temu, że do zakupu fotelika obrotowego dla pierwszoklasisty się odpowiednio przyłożymy i sprawdzimy wiele elementów, to nasze dziecko będzie miało zdrowy i silny kręgosłup nawet mimo długiego siedzenia przy biurku co niestety staje się coraz częstszym zjawiskiem.
Wiadomo bowiem, że już pierwszoklasiści doskonale opanowali komputery, zwłaszcza gry różnego rodzaju, to skoro już koniecznie muszą spędzać czas przed komputerami, to niech chociaż siedzą na krzesłach, które zadbają o ich młodziutkie kręgosłupy. A taki odpowiednio wybrany fotelik obrotowy dla pierwszoklasisty taką właśnie funkcję spełni. I pamiętajcie, aby wyboru nie odkładać na ostatnią chwilę bo może się okazać że wrzesień zastanie was z przysłowiową ręką w nocniku. Więc zacznijcie fotelika dla pierwszoklasisty szukać już na początku wakacji, aby mieć pewność że wraz z pierwszym dzwonkiem wasz mały uczeń będzie miał wszystko przygotowane i będzie mógł zacząć nowy etap w swoim życiu.
Wpis przygotowany we współpracy ze sklepem Centrum Krzeseł
Mój synek po pierwszym miesiącu odrabiania prac domowych zaczął się uskarżać na bóle pleców. Od razu postanowiłam wymienić jego niedopasowany fotel obrotowy na coś dopasowanego do jego wzrostu. Bóle ustały – dobrze, że zareagowałam odpowiednio wcześnie…